Ulubieńcy: Maj 2016

data wpisu 3 czerwca 2016 | 53 komentarze


Początek czerwca to idealny moment, aby opowiedzieć Wam o moich majowych ulubieńcach, tym razem w całości zdominowanych przez kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała. O części z nich wspominałam Wam już na blogu, ale nie o wszystkich, dlatego czas to nadrobić. Jeśli jesteście ciekawe jakie kosmetyki tym razem mnie zachwyciły, zapraszam na dalszą część wpisu... :)


SAISONA, REPAIR, REGENERUJĄCY OLEJEK DO CIAŁA
____________
Regenerujący olejek do ciała Saisona z linii Repair to w ostatnim czasie jeden z moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji ciała, który często zastępuje mi balsam. Jego formuła jest bardzo lekka przez co szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Dodatkowo ma przyjemny zapach, w którym wyraźnie wyczuwalne są cytrusowe nuty. Jeśli chodzi o działanie to olejek świetnie nawilża, odżywia i doskonale wygładza. Mam wrażenie, że stosowany w okolicach ud i pośladków również lekko ujędrnia i napina skórę za co dodatkowy plus. Więcej na temat tego olejku opowiadałam w tym wpisie: KLIK!


CLINIQUE, MOISTURE SURGE, INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY
____________
Krem-żel Clinique Moisture Surge Extended Thirst Relief zbiera w sieci wiele pozytywnych opinii, dlatego jakiś czas temu przy okazji małych zakupów w Sephorze postanowiłam dorzucić do koszyka jego miniaturkę i jak się okazało był to strzał w 10! Krem mimo bardzo lekkiej, żelowej konsystencji, która błyskawicznie się wchłania, naprawdę dobrze nawilża i idealnie nadaje się do stosowania pod makijaż. Na mojej skórze zachowuje się jak dobra baza, świetnie współpracuje z innymi kosmetykami i mam wrażenie, że nieco przedłuża trwałość całego makijażu. Poza tym ładnie wygładza i co najważniejsze, nie zapycha porów. Warto też wspomnieć, że jest praktycznie bezzapachowy i w dodatku bardzo wydajny. Słoiczek 15ml wystarczył mi na cały miesiąc codziennego stosowania. Jedynym minusem jest cena znacznie przekraczająca 100zł, ale mimo to planuję kupić pełnowymiarowe opakowanie.


SEPHORA, MUD MASK PURIFYING & MATTIFYING, BŁOTNA MASECZKA DO TWARZY
____________
Sephora Mud Mask to zdecydowanie jedna z najlepszych, gotowych, glinkowych maseczek do twarzy. Doskonale oczyszcza, matuje, pomaga redukować niedoskonałości, a przy okazji nie podrażnia i nie wysusza. Przy stosowaniu średnio 1-2 razy w tygodniu pozwala mi utrzymać cerę w dobrej kondycji. Poza tym jest wydajna i nawet cena w okolicach 50zł nie odstrasza. To prawdziwa perełka w ofercie kosmetyków Sephora. Więcej na temat tej maseczki możecie poczytać w tym wpisie: KLIK!


VITA LIBERATA, MARULA SELF TAN DRY OIL, SUCHY OLEJEK DO CIAŁA SPF 50
____________
Suchy olejek do ciała Vita Liberata Marula Self Tan Dry Oil będzie głównym bohaterem kolejnego wpisu, ale już teraz mogę Wam zdradzić, że to jeden z moich ulubieńców. O szczegółach opowiem Wam w recenzji, ale jest to naprawdę ciekawy produkt, który od razu po aplikacji nadaje skórze delikatnie brązowego odcienia, poza tym działa odżywczo i skutecznie chroni skórę przed promieniami słonecznymi, ponieważ zawiera filtr SPF 50. Nie mogę nie wspomnieć również o pięknej buteleczce z matowego szkła, w której znajduje się olejek i oczywiście o przyjemnym składzie jak przystało na VL.


RESIBO, KREM POD OCZY
____________
Na koniec jeszcze jeden z moich ulubionych kremów pod oczy, który u mnie idealnie sprawdza się stosowany na noc. Chodzi oczywiście o Resibo. W szczegółach opowiadałam Wam o nim w tym wpisie KLIK!, ale dla przypomnienia jest to naprawdę przyjemny kosmetyk z bardzo dobrym składem.  Przy regularnym stosowaniu odpowiednio nawilża, ładnie wygładza i delikatnie rozświetla skórę pod oczami. Tak jak już wspomniałam, ja najczęściej używam go na noc, ale nadaje się do stosowania również pod makijaż. Myślę, że w przyszłości zdecyduję się na zakup kolejnego opakowania tego kremu.

Miałyście już okazję używać tych kosmetyków? Które z nich najbardziej Was zainteresowały? :)

53 komentarze

  1. Kochana ! Zdjecia fenomenalne 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Maseczkę Sephory i VL bardzo lubię, a krem Resibo i Clinique chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krem Resibo też mam zamiar wypróbowac:)

      Usuń
    2. Krem Clinique świetnie sprawdzi się przy mieszanej i tłustej skórze, a Resibo jest totalnie uniwersalny :D

      Usuń
  3. Zaciekawił mnie krem Resibo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto go wypróbować, ale przed zakupem pełnowymiarowego opakowania możesz zacząć od próbek :)

      Usuń
  4. Znam maskę i krem pod oczy i oba produkty uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olejek VL czeka już u mnie na pierwsze użycie. Opakowanie zachwyca i mam nadzieję, że również się nie zawiodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie stosowałam żadnego z tych kosmetyków, jednak na krem Resibo i maskę Sephory mam wielką ochotę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko przed Tobą, te dwa kosmetyki jak najbardziej są godne uwagi :)

      Usuń
  7. Zaciekawił mnie olejek do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też chcę taką poszewkę! ;p suchy olejek do ciała mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców, podusia też mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ulubieńcy z górnej półki :) też zgodzę się z koleżanką powyżej - bardzo fajna poszewka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tak się złożyło, że tym razem same kosmetyki z nieco wyższej półki :) Dziękuję ;)

      Usuń
  11. Resibo i Vita Liberata chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oba olejki chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nic nie miałam! Ale kremik Clinique i Resibo chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O firmie resibo słyszę ostatnio wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i w sumie nie dziwię się pozytywnym opiniom :)

      Usuń
  15. Ja właśnie w tym momencie po raz pierwszy użyłam kosmetyku Resibo i myślę, że na jednym produkcie u mnie się nie skończy.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakiego konkretnie? Stawiam na olejek do demakijażu!? :D

      Usuń
  16. mam próbkę tego olejku z VITA LIBERATA, to kolejny fantastyczny produkt tej marki, uwielbiam go, nawilża sprawia, że skóra jest jak jedwab i upiększa ją.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię Vita Liberata, ale ten olejek się u mnie nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę przetestować coś od Resibo, ostatnio dużo dziewczyn poleca te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najbardziej kultowy z tej firmy jest olejek do demakijażu, sama teraz będę na niego polować :)

      Usuń
  19. Krem Resibo mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Olejek Saisona bardzo kuszący, Vita Liberata również. A na Resibo już dawna mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Z posta na post coraz bardziej kocham Twoje zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  22. nic nie miałam ,ale krem pod oczy mnie kusi od dawna

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo chętnie wypróbuję ten krem pod oczy, jakoś ostatnio mam problemy ze skórą w tym miejscu, często bywa zmęczona... Piszę ,, jakoś,, ale przecież powód znam, za mało snu ... ale tak fajnie siedzi się nocą, kiedy nikt głowy nie zawraca ;)))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo, często siedzę w nocy na przykład nad nowym wpisem, a rano wstając mam oczy jak 5zł :D W kryzysowych sytuacjach zawsze pomagają mi chłodne okłady z zielonej herbaty, fajnie łagodzą opuchnięcia i minimalizują cienie pod oczami :)

      Usuń
  24. Robisz bardzo ciekawe posty <3

    OdpowiedzUsuń
  25. No cóż, chyba pora wybrać się na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. jacy piękni ulubieńcy :-) i ta poduszka chanel :-* piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  27. Na ten krem pod oczy od dawna mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*