Mój letni niezbędnik, czyli najlepsze kosmetyki do opalania z filtrem i po opalaniu: Ziaja, Kolastyna, La Roche Posay i inne

data wpisu 10 lipca 2016 | 65 komentarzy


Niedawno opowiadałam Wam o moich ulubionych kosmetykach brązujących i samoopalaczach KLIK!, które w prosty i szybki sposób pozwalają mi uzyskać efekt skóry muśniętej słońcem. Dzisiaj z kolei czas na najlepsze moim zdaniem kosmetyki do opalania z filtrem oraz te, których używam po opalaniu. Myślę, że każda z Was znajdzie wśród nich produkty idealne dla siebie... :)

Najlepsze kosmetyki do opalania Kolastyna Emulsja do opalania SPF 10

KOSMETYKI DO OPALANIA Z FILTREM SPF DO CIAŁA - FARMONA, ZIAJA, KOLASTYNA

Moja skóra nie jest zbyt wrażliwa na promienie słoneczne, ale mimo to zawsze staram się zapewniać jej odpowiednią ochronę. Z drugiej strony nigdy nie byłam filtromaniaczką, która bez kremu SPF 50 nie rusza się z domu ;) Jeśli lato spędzam w mieście, to na co dzień używam kosmetyków do ciała z filtrem SPF 6-15. Gdy wybieram się na plażę, to zazwyczaj stawiam na filtr SPF 20-30, a SPF 50 używam jedynie przy bardzo mocnym nasłonecznieniu i długim czasie przebywania w pełnym słońcu. Oczywiście mam kilka swoich ulubionych kosmetyków do ciała z filtrami, do których wracam praktycznie w każde wakacje. Pierwszym z nich jest emulsja do opalania Kolastyna, do której mam już sentyment i wracam do niej naprawdę od wielu lat. Niezależnie od wartości filtra skutecznie chroni skórę i jednocześnie zapewnia równomierną opaleniznę. Bardzo lubię również jej charakterystyczny zapach, który kojarzy mi się z plażą i słońcem. Podobnie jest z emulsją do opalania Ziaja Sopot Sun, na której też nigdy się nie zawiodłam. Wiele razy zabierałam kosmetyki z tej serii na wakacje i zawsze bardzo dobrze się sprawdzały. Jeśli chodzi o wyższą ochronę, to w tym sezonie stawiam na mleczko do opalania Farmona Sun Balance z filtrem SPF 50. Ma bardzo wygodne opakowanie z pompką, stosunkowo lekką konsystencję i bardzo ładny, owocowy zapach w stylu kosmetyków z serii Tutti Frutti. Używałam jej w ostatnich tygodniach podczas największych upałów i faktycznie bardzo dobrze chroni. Wiem, że bardzo popularne są również kosmetyki do opalania SunOzon z Rossmanna, jednak ja kiedyś bardzo się na nich zawiodłam. Kilka lat temu byłam w Hiszpanii i po wakacjach zamiast wrócić z piękną, równomierną opalenizną wróciłam z plamami, co nigdy nie zdarzyło mi się w przypadku innych kosmetykach z filtrami. Może przez ostatnie lata coś się zmieniło, ale ja skutecznie zraziłam się do tych kosmetyków i nie planuję do nich wracać.

Najlepsze kosmetyki do opalania z filtrem do ciała Kolastyna, Ziaja, Farmona

KOSMETYKI DO OPALANIA Z FILTREM SPF DO TWARZY - LA ROCHE POSAY, SUNOZON

Moja cera jest bardzo wymagająca w kwestii kremów do twarzy, a znalezienie odpowiedniego kremu z filtrem tym bardziej nie jest łatwe. Wiele takich kosmetyków ma ciężką konsystencję i po prostu zapycha pory. Jeśli chodzi o filtr, to latem do twarzy używam zazwyczaj SPF 30. Jak na razie najlepiej sprawdza się u mnie suchy w dotyku żel-krem do twarzy La Roche Posay Anthelios z filtrem SPF 30. Ma dość lekką konsystencję, szybko się wchłania i daje na skórze półmatowe wykończenie, więc idealnie nadaje się do stosowania pod makijaż. W kwestii ochrony nie mam mu nic do zarzucenia, poza tym dość dobrze nawilża i jest bezzapachowy oraz wodoodporny. Co najważniejsze, nie zapycha porów nawet przy regularnym stosowaniu. Niestety krem LRP powoli mi się kończy, więc ostatnio postanowiłam wypróbować matujący fluid przeciwsłoneczny do twarzy i dekoltu SunOzon. W kwestii ochrony również nie mam mu nic do zarzucenia, ale jeśli chodzi o mat, to tutaj jest już problem. Po kilku chwilach od aplikacji świecę się po nim jak latarnia morska, więc stosując go pod makijaż muszę ratować się dużą ilością pudru transparentnego. W dodatku fluid ma w składzie alkohol i mam wrażenie, że przy regularnym stosowaniu może zapychać pory. Miałam nadzieję, że będzie to dobry zamiennik kremu La Roche Posay.

Najlepsze kosmetyki do opalania z filtrem do twarzy La Roche Posay Anthelios, SunOzon

PRZYSPIESZACZ OPALANIA Z MASŁEM KAKAOWYM

Wspominałam już o moich ulubionych kosmetykach do opalania z filtrem, a teraz czas na produkt, który przyspiesza proces opalania i od razu zapewnia mi piękny, głęboko brązowy odcień opalenizny. Chodzi o emulsję do ciała Ziaja Masło Kakaowe, którą nakładam tuż przed opalaniem na kosmetyk z odpowiednim filtrem. Emulsja dobrze nawilża skórę, jest dość lekka i ma piękny zapach charakterystyczny dla tej serii. Dodatkowo wyraźnie poprawia koloryt. Przy stosowaniu tej emulsji moja skóra zdecydowanie szybciej się opala i tak jak pisałam, od razu ma piękny, naturalnie brązowy odcień bez efektu raczka, czyli zaczerwienionej skóry po opalaniu. Emulsja działa bardzo podobnie do przyspieszacza opalania z tej samej serii, ale mnie zdecydowanie bardziej odpowiada jej formuła, która jest lekka i nie brudzi ubrań.

Przyspieszacz opalania z masłem kakaowym Ziaja Masło Kakaowe Emulsja do ciała

KOSMETYKI PO OPALANIU - ZIAJA, SUNOZON, BEAUTY FORMULAS

Na koniec pora na kosmetyki, których używam po opalaniu. Zadaniem takich produktów jest oczywiście ukojenie skóry, łagodzenie podrażnień i odpowiednie nawilżenie. Jednym z moich faworytów w tej kategorii jest nawilżające mleczko utrwalające opaleniznę Ziaja Sopot Sun. Ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania, faktycznie łagodzi podrażnienia i dość dobrze nawilża. Poza tym zawiera niewielką ilość substancji brązującej, więc przy regularnym stosowaniu pięknie podkreśla opaleniznę i nieco ją wzmacnia. Bardzo podoba mi się także zapach tego mleczka. Ostatnio kupiłam również spray do ciała po opalaniu SunOzon o zapachu kokosowym z wodą kokosową, prowitaminą B5, alantoiną i aloesem, który nie tylko fajnie koi i łagodzi skórę, ale również świetnie sprawdza się jako mgiełka do ciała. Kokosowy zapach jest naprawdę cudowny, w dodatku przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. To mój letni niezbędnik i chyba pierwszy kosmetyk SunOzon, z którego jestem w pełni zadowolona. Po opalaniu świetnie sprawdzają się również wszelkie wody termalne, które natychmiastowo ochładzają skórę i łagodzą podrażnienia. Mnie ostatnio skończyła się woda Uriage, więc postanowiłam wypróbować znacznie tańszy odpowiednik, czyli mgiełkę chłodzącą do twarzy i ciała Beauty Formulas. Sprawdza się bardzo podobnie, jest delikatna i świetnie orzeźwia skórę podczas upałów. Jedynym minusem jest aplikator, który zamiast lekkiej mgiełki, rozpyla zbyt duże kropelki wody.

Najlepsze kosmetyki do ciała po opalaniu Ziaja, SunOzon, Beauty Formulas

To już wszystkie kosmetyki, które chciałam Wam dzisiaj pokazać, choć oczywiście jest wiele więcej produktów do opalania i po opalaniu godnych polecenia. Nie wspominałam tutaj na przykład o kosmetykach Garnier Ambre Solaire czy Vichy Ideal Soleil, które także bardzo dobrze się u mnie sprawdzały. Po opalaniu świetnie zdaje egzamin również panthenol w piance, który bardzo szybko łagodzi podrażnienia i przynosi ulgę nawet mocno spieczonej skórze. Powinnam wspomnieć jeszcze o kosmetykach do włosów z filtrami, ale o tym w jednym z kolejnych wpisów.

Znacie te kosmetyki? Jakie kosmetyki do opalania z filtrem i po opalaniu polecacie? :)

65 komentarze

  1. Mgiełka chłodząca do twarzy mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki odpowiednik wody termalnej, tyle że to zwykła woda w spray`u :)

      Usuń
  2. Ziaja masło kakaowe to i mój letni (i nie tylko letni) ulubieniec ;) Używam od wielu lat :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie jedna z najlepszych serii Ziaji, też bardzo lubię wszystkie kosmetyki z tej linii :) Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Jak wróciłaś z plamami to kosmetyki Sun Ozon faktycznie się nie popisały. Ale mgiełkę chętnie spróbuję przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wtedy bardzo się na nich zawiodłam i tych do ciała z filtrami już nie kupię, za to mgiełka jak najbardziej jest godna uwagi :)

      Usuń
  4. Mgiełka Sunozon też mi przypadła do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej zaciekawiła mnie ta mgiełka
    pozdrawiam MARCELKA♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja do twarzy potrzebuje filtra 50+ że względu na tendencje do przebarwień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja do twarzy potrzebuje filtra 50+ że względu na tendencje do przebarwień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tendencji do przebarwień bardzo wysoka ochrona jest niezbędna :) Z SPF 50 do twarzy miałam tylko krem z Avene, ale jakoś szczególnie mnie nie zachwycił :)

      Usuń
    2. Ja też używam kremu z tym najwyższym filtrem ;)

      Usuń
  8. kokosowy spry jest genialny, uwielbiam go

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam Sopot Sun i byłabym zadowolona gdyby nie średni skład :((( wole naturalniejsze opcje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o skład to faktycznie nie wypada zbyt dobrze, ale mnie akurat aż tak to nie przeszkadza :)

      Usuń
  10. Naprawdę lubię ten filtr do twarzy Sun Ozone, choć rzeczywiście matu nie trzyma, a szkoda :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie też jestem z niego całkiem zadowolona, ale niestety ten brak matu troszeczkę komplikuje sprawę :(

      Usuń
  11. Miałam to mleczko utrwalające opaleniznę Ziaji i dobrze je wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masło kakaowe uwielbiam! <3



    http://sisterschannelfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mało kakaowe z Ziaji miałam i uwielbiam ;-) Tak samo jak produkty z Kolastyny bardzo sobie chwalę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie balsamy po opalaniu to jest moje must-have! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o kurczę, ten spray z Sun Ozone o zapachu kokosowym coś czuję, że to będzie i mój hit :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył, to bardzo udane wydanie kokosa, więc koniecznie go wypróbuj ;)

      Usuń
  16. U mnie w tym roku Sun Ozon króluje z Lirene i Pharmaceris ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Lirene i Pharmaceris nie miałam jeszcze niczego do opalania :)

      Usuń
  17. Ja teraz testuję Bielendę do opalania .

    Ps nieźle jesteś przygotowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pomyśleć, że w tym roku nie wybieram się na żaden dłuższy wyjazd :D

      Usuń
  18. Przyspieszacz z Ziai uwielbiam! meega :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Praktycznie polowe miałam okazje używać i z każdego byłam zadowolona :) jeśli chodzi o produkty do opalania to zazwyczaj celuje w nasza Polska Ziajke :) jeszcze nigdy mnie nie zawiodła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też Ziaja jeszcze nigdy nie zawiodła, jeśli wybieram się gdzieś na urlop, to zawsze zabieram ze sobą te kosmetyki :D

      Usuń
  20. Ja do opalania pokochałam Bielende balsam z serii bikini jeśli dobrze pamiętam. Do twarzy tak jak u ciebie będzie mi towarzyszyć filtr z sun ozon a po opalaniu do ukojenia czerwonej skóry zabieram Ziaje Sopot Sun chłodzący balsam,który swoją drogą jest super ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Bielendy nie miałam jeszcze niczego do opalania, ale właśnie planuję coś wypróbować :) Ten chłodzący balsam Ziaji też bardzo lubię i używam go na zmianę z tym utrwalającym opaleniznę :)

      Usuń
  21. Ten spray po opalaniu Sun Ozon jest świetny, ogólnie lubię ich kosmetyki ochronne. :-) Szkoda tylko, że tak mało mam okazji, by poleżeć na słońcu. :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety kosmetyki z filtrem SunOzon bardzo rozczarowały, ale te po opalaniu są ok :)

      Usuń
  22. Aktualnie używam kremów Sun Ozon. W tamtym roku miałam 10 i 30 z Kolastyny i po wejściu do wody oba topiły się na biało i ogólnie bardzo bieliły skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm już dawno nie wchodziłam w tej emulsji na słońcu do wody, ale szkoda, że u Ciebie dawała taki efekt :(

      Usuń
  23. Ja w tym roku stawiam na Biodermę, Avene i Obagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Obagi jeszcze niczego nie miałam, ciekawa jestem tej marki :D

      Usuń
  24. Ja muszę tę emulsję wypróbować, ponieważ do tej pory kupowałam ten spray i cóż... wydaje mi się, że emulsja konsystencją będzie mi bardziej odpowiadać, bo po tym spray czuję się wiecznie tłusta ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie spray dla mnie też jest zbyt tłusty, szczególnie jeśli nie wychodzę typowo na plażę, a emulsją bez problemu można się nasmarować i zaraz po tym ubrać ;)

      Usuń
  25. Przyspieszacz opalania z Ziaji i ja też bardzo polubiłam. Tyle, ze ja znowu wolę wersję w mgiełce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja to już kwestia gustu, ale fakt faktem obydwie wersje sprawdzają się świetnie ;)

      Usuń
    2. Nie znam żadnego z nich, ale polecam balsam po opalaniu Vichy, bardzo przyjemny produkt:)

      Usuń
    3. Jeszcze go nie miałam, ale chętnie kiedyś wypróbuję :)

      Usuń
  26. ogólnie używam filtru 30 i masła kakaowego z Ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja filtrów nie stosujję ... nawet nie mam wakacji :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo szczegółowo opisane i bardzo przyjemnie się czyta! Na pewno niejedna skorzysta z Twoje wpisu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja najczęściej sięgam po olejek od Vita Liberata :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Niektóre z tych kosmetyków znam i lubię np Ziaja i Kolastyna :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolastyna i Ziaja (szczególnie kakao) to zdecydowanie rowniez moje ulubione kosmetyki do opalania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że te kosmetyki też się u Ciebie sprawdzają ;)

      Usuń
  32. Mnie również zaciekawiła mgiełka chłodząca do twarzy hmm :) produkty z Ziajki cuda, uwielbiam żele pod prysznic i balsamy :) i oczywiście nie można zapomnieć o kakaowym sprayu przyśpieszającym <3
    https://pannakblog.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta mgiełka chłodząca to po prostu odpowiednik wody termalnej :) Spray przyspieszający opalanie też lubię, ale jednak bardziej odpowiada mi forma emulsji, o której wspominam :)

      Usuń
  33. Z Ziajki są fajne kosmetyki do opalania i dla mnie duży plus, że tanie, bo jak się niezużyje w jeden sezon to nie szkoda go :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kolastyna u mnie się sprawdziła, w sezonie 2017 ziaja oczywiście, nie wiem czego, ale u mnie sprawdziła się idealnie mimo tego, że do tego roku całkowicie nie korzystałam z jej produktów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*