Ziaja, Maska oczyszczająca z glinką szarą

data wpisu 21 lipca 2013 | 26 komentarzy

Hej!

Na dzisiaj przygotowałam recenzję jednej z popularnych, glinkowych maseczek od Ziaji. Tym razem wybrałam wersję oczyszczającą z glinką szarą przeznaczoną dla skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej. Najprościej mówiąc jestem zadowolona jak z każdej maseczki z tej serii :)



Od producenta:

- Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów
glinka szara oczyszczająca - zawiera siarkę, magnez, wapń oraz mangan jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (ok 45%), glinu (ok 30%) i żelaza (ok 2,5%).

- normalizuję pracę gruczołów łojowych
kompleks proteinowo-cynkowy - łączy właściwości antybakteryjne cynku i łagodzące protein. Zapobiega powstawaniu podrażnień, wywołanych nadmiernym gromadzeniem się sebum. Reguluje proces keratynizacji naskórka.

- skutecznie łagodzi podrażnienia skóry
prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek
alantoina - pochodna mocznika o doskonałych właściwościach kojących i osłaniających naskórek

Sposób użycia: 2-3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10-15 minutach.



Moja opinia:

Maseczka znajduje się w typowym saszetkowym opakowaniu z prostą szatą graficzną i wszystkimi potrzebnymi informacjami dotyczącymi składników aktywnych i stosowania. Jedno opakowanie spokojnie wystarczy na dwa zastosowania. Konsystencja jest dość gęsta, glinkowa, błotnisto-szara. Przez swój kolor daje fajny efekt po nałożeniu na twarz. Zapach jest delikatny, lekko glinkowy, bez bliżej określonych nut, ale ogólnie bardzo przyjemny, odprężający. Maseczka łatwo rozprowadza się na skórze i zasycha w ok. 5 minut. Ja zazwyczaj trzymam ją ok 10-15 minut. Stosowanie jest bardzo przyjemne, ponieważ przy wysychaniu nie ściąga skóry. Przy zmywaniu trochę się maże, dlatego trzeba poświęcić na to dłuższą chwilę. Po zmyciu czas na efekty. Skóra rzeczywiście jest oczyszczona ze wszelkich zanieczyszczeń nagromadzonych w ciągu dnia. Efekt może nie jest dogłębny i długotrwały, ale za to widoczny. Nie powoduje wysypu nowych niedoskonałości, a wręcz łagodzi i delikatnie zmniejsza te już istniejące. Dodatkowo nie wysusza tak jak niektóre maseczki oczyszczające, a nawet delikatnie nawilża skórę. Zaraz po zmyciu skóra jest miękka i matowa. Jeśli chodzi o normalizację pracy gruczołów łojowych to raczej długotrwałego efektu nie ma, ale rzeczywiście zaraz po zastosowaniu skóra jest matowa i wolniej się przetłuszcza. Podrażnienia są złagodzone, a skóra lekko odżywiona. Jak już wcześniej wspomniałam jedno opakowanie spokojnie wystarczy na dwa użycia, a przy tak niskiej cenie to naprawdę świetny wynik. Dostępna jest w większości drogerii: Rossmann, Natura, itd.



Plusy:

- dobrze oczyszcza
- łagodzi
- nie wysusza
- lekko nawilża
- nie powoduje wysypu
- wydajność
- cena

Minusy:

- średnio się zmywa

Ocena: 4,5/5

Skład: Aqua (Water), Canola Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Kaolin, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetyl Alcohol, Glycerin, Hydrogenated Coco-Glycerides, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Dimethicone, Titanium Dioxide, Saccharomyces/Zinc Ferment, Panthenol, Allantoin, Xanthan Gum, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Diazolidinyl Urea, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Sodium Hydroxide.

Cena: 1,59zł / 7ml

26 komentarze

  1. Ja bardzo lubię te maseczki szczególnie tą brązową. Co do tej to świetnie się sprawdza do tego żeby utrzymać efekt oczyszczenia po zastosowaniu silniejszych maseczek. Plus za to że nie ściąga i ładnie nawilża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie brązowa czeka na przetestowanie, ale mam zamiar dzisiaj ją nałożyć :)

      Usuń
  2. Jak dla mnie ma fajne działanie kojące skórę, ale na tym się kończy. Nie zauważyłam zmniejszenia porów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno ją kupiłam pierwszy raz i byłam ciekawa jak działa :) To już wiem :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmywanie chyba nie jest dużym minusem. A same maseczki są chyba hitem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam, nie robiła nic specjalnego z twarzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i efekty nie są spektakularne, ale i tak ją lubię :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  6. muszę się na nią skusić w takim razie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. rzadko używam maseczek z glinką - jakoś nie przepadam za ich zmywaniem i zapachem

    OdpowiedzUsuń
  8. Glinki szarej jeszcze nie miałam okazji próbować, ale widzę, że ta maseczka typowo dla mojej cery:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta maseczka jest świetna i fakt troszkę ciężko się zmywa, ale jest ok, więc to, że się tak zmywa jej wybaczam :) ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ją i jak najbardziej mi odpowiadała , będę musiała kupić kolejną ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ją i bardzo lubię chociaż moimi ulubieńcami są glinki sypkie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*