Synergen, Fruity Flirt, Tonik do twarzy do skóry mieszanej
data wpisu 7 lipca 2013 | 13 komentarzyHej!
Dzisiaj mam dla Was szybciutką recenzję zielonego toniku Synergen, który kupiłam za zawrotną sumę niecałych 4zł podczas niedawnej promocji -40% w Rossmannie :) Miałam nadzieję, że będzie tańszym zamiennikiem toników bardziej popularnych marek, ale okazał się totalnym przeciętniakiem...
Zawiera kwas owocowy, zwęża pory skóry, oczyszcza skórę do głębi porów, zapobiega powstawaniu nowych zanieczyszczeń, nie zawiera parabenów.
Tonik znajduje się w prostej, przezroczystej butelce o pojemności 200ml z zielonym koreczkiem zamykanym na klik. Otwór jest odpowiedniej wielkości, dzięki czemu łatwo aplikować właściwą ilość toniku na wacik. Konsystencja płynna, zielona, po nałożeniu zostawia lekki film, który czasem wręcz zaczyna się kleić. Zapach typowo alkoholowy z owocową nutką bliżej nieokreślonych owoców. Czuć go jedynie w opakowaniu i podczas aplikacji, nie drażni. W składzie zawiera alkohol, który może wysuszać skórę, ale ja właśnie kupiłam go w celu wysuszania ewentualnych niedoskonałości. Spodziewałam się, że ten tonik będzie tańszym zamiennikiem np. toników z Garniera, które są dość mocne, ale za to skuteczne, błyskawicznie rozprawiając się z niedoskonałościami. W tym przypadku, niestety efekt nie jest powalający. Aplikuje go jedynie na jakieś niespodzianki i po kilku dniach stosowania skóra jest wysuszona, a z niedoskonałościami nic się nie dzieje. Na szczęście nie wyskakują po nim żadne nowe niedoskonałości. Przeznaczony jest on do skóry mieszanej i jeśli chodzi o mat to każda z Nas wie, że tonik z alkoholem w składzie na początku daje bardzo fajny efekt matu, ale niestety w krótkim czasie skóra świeci się jeszcze bardziej przez wysuszenie. W tym przypadku jest podobnie, jednak tonik pozostawia dość nieprzyjemny i lekko kleisty film, przez co skóra świeci się jeszcze szybciej. Jednak cera jest dość dobrze oczyszczona i odświeżona, więc swoje główne zadanie spełnia w zadowalającym stopniu. Myślę, że wydajność jest standardowa. Ja używam go naprawdę niewiele, a w dodatku niecodziennie. Przez prawie 2 miesiące zużyłam niecałą połowę opakowania. Nawet jeśli okazałby się niewydajny to na pewno rekompensuje to cena, szczególnie ta promocyjna :) Podsumowując: Nic szczególnego, ale krzywdy nie robi, a to najważniejsze :)
- cena
- lekko matuje
- opakowanie
- wydajność
- nie działa na niedoskonałości
- pozostawia lekki film
- wysusza
13 komentarze
Toników nie używam, bo każde okrutnie wysuszają mi skórę, więc przynajmniej mam z głowy głowienie się nad wyszukiwaniem choć jednego kosmetycznego produktu ;)
OdpowiedzUsuńJa używam jedynie sporadycznie, punktowo, bo też nie przepadam za tonikami :)
Usuńciekawy blog, będę wpadać częściej :))
OdpowiedzUsuńmam konkurs więc zapraszam do wzięcia udziału :))
+obserwuje; *
maymiodek.blogspot.com
Fajnie, że Ci się tutaj podoba :)
Usuńjeszcze nie miałam tego toniku ale chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńmam spore zapasy i wolę hydrolaty raczej
Ja jeszcze nie używałam hydrolatów, ale na pewno się skuszę :)
UsuńJa obecnie używam toniku łagodzącego z Nivea i póki co jest ok :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :)
Też myślałam nad jego zakupem, ale już nie używam toników z alkoholem. Nie używam też produktów Synergen do pielęgnacji. Przerzuciłam się na ogórkowy tonik Ziaja, również tani, bez alkoholu, fajnie odświeża;)
OdpowiedzUsuńKiedyś dość często używałam tego ogórkowego toniku od Ziaji i był nawet fajny :)
UsuńJeszcze nie używałam tego toniku ;)
OdpowiedzUsuńNie kupuję nigdy toników do twarzy, które w swoim składzie mają alkohol. Myślę, że to właśnie on jest sprawcą jednego z Twoich minusów, czyli wysuszenia.
OdpowiedzUsuńTak, wiem, ale poniekąd o wysuszenie mi chodziło, przy stosowaniu punktowym na niedoskonałości :)
UsuńKupiłam ten tonik przypadkiem na urlopie w grudniu ubiegłego roku. Poleciła mi go inna kupująca o podobnej do mojej cerze, przetłuszczającej się. To był najlepszy i jednocześnie najtańszy tonik, jaki miałam. Wymienione tu jako wady cechy: że pozostawia film i wysusza są dla mnie akurat atutami. :)
OdpowiedzUsuńNiestety od dłuższego czasu nigdzie nie mogę go dostać. :/
Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*