Farmona, Tutti Frutti, Olejek do kąpieli Jeżyna & Malina

data wpisu 28 kwietnia 2015 | 119 komentarzy

Witajcie!

Soczyście owocowe zapachy to chyba najlepsza propozycja na wiosnę i lato, a prym w tego typu aromatach od dawna wiedzie seria Tutti Frutti Farmony. Niedawno opowiadałam Wam o peelingu do ciała Jeżyna & Malina KLIK!, a dzisiaj pora na recenzję olejku do kąpieli z tej samej linii. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem kupiona przez ten zapach... :D


Od producenta:

Już starożytni Grecy wierzyli w uzdrawiającą moc jeżyny, która natychmiast wzmacnia osłabione ciało i przywraca siły witalne. Orzeźwiająca jeżyna i słodka, soczysta malina wraz z zawartymi  w olejku fitoendorfinami – cząsteczkami szczęścia, szybko przywracają siły, doskonały nastrój i chęć do działania. Soczysty i aromatyczny zapach dojrzewających w słońcu owoców przywraca słoneczną radość i odprężenie. Wyjątkowo lekka i puszysta piana z opalizującymi drobinkami  zmysłowo otula ciało zostawiając je skąpane  słoneczną poświatą. Owocowa kąpiel oczyszcza i regeneruje ciało, a zawarty w olejku kompleks nawilżający pozostawia skórę nawilżoną i wygładzoną.


Moja opinia:

Olejek znajduje się w klasycznej, plastikowej butli o pojemności 500ml. Zamykanie na zatrzask działa bez zarzutu, a otwór ma odpowiedni rozmiar. Podoba mi się szata graficzna tych kosmetyków, idealnie nawiązuje do zawartości. Konsystencja wizualnie wygląda bardzo ciekawie, niczym taka metaliczna ciecz z mnóstwem malutkich drobinek, które w jakimś niewielkim stopniu zostają na skórze, kiedy używamy go jako żelu pod prysznic. Poza tym dość dobrze się pieni. Zapach tak jak przypadku innych kosmetyków z tej linii jest genialny. Intensywny, faktycznie jeżynowy i o dziwo nie razi swoją sztucznością. Niestety po użyciu nie utrzymuje się zbyt długo na skórze. Skład nie powala na kolana, sporo w nim chemii :/

Olejek do kąpieli to dość chwytliwa nazwa, ale tak naprawdę ten produkt niewiele ma wspólnego z prawdziwym olejkiem, ale już pomijam ten fakt :D Sama najczęściej używam go jako żelu pod prysznic i ze swojego zadania wywiązuje się całkiem nieźle. Dobrze oczyszcza, a co najważniejsze nie wysusza skóry. Nie zauważyłam też żadnych podrażnień czy reakcji alergicznych. Jakichś dodatkowych właściwości pielęgnacyjnych niestety raczej nie posiada. Wydajność jest bardzo dobra, taka butla przy stosowaniu jako żel pod prysznic nawet mnie wystarczy na dość długo. Cena również nie jest zbyt wygórowana, w promocji można go kupić za około 10zł. Często spotykam go w Naturze oraz w niektórych Rossmannach :)


 Plusy:

- świetny zapach
- dobrze oczyszcza
- nie wysusza skóry
- niezła wydajność
- ładna szata graficzna
- cena i dostępność

Minusy:

- brak efektu WOW
- bardzo przeciętny skład

Ocena: 4/5

Skład: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Parfum (Fragrance), Sodium Chloride, Propylene Glycol, Morinda Citrifolia (Noni) Fruit Extract, PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Cl 77019, Cl 77891, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Cl 42090, Cl 16255, Cl 45100.

Cena: 12,49zł / 500ml

Podsumowując: Największym atutem tego olejku jest oczywiście genialny, jeżynowy zapach <3 Szkoda tylko, że dość krótko utrzymuje się na skórze. Jeśli chodzi o działanie, to stosowany jako żel pod prysznic sprawdza się poprawnie. Dobrze oczyszcza, nie wysusza skóry i nie powoduje podrażnień. Tylko według mnie niewiele ma wspólnego z olejkiem... :)

119 komentarze

  1. Ten przynajmniej tani. Miałam też z Farmony coś co podobnie nazwali olejkiem, taki lawendowy w szklanej butli. Odczucia prawie identyczne tylko cena wyższa. Jako żel czy płyn do kąpieli dawał radę, ale z olejkiem miał niewiele wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o który Ci chodzi i faktycznie jego cena była sporo wyższa, ale jak widzę raczej też nie powalał na kolana :)

      Usuń
  2. miałam i kochałam za zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie pielęgnuje, ale za tą cenę może kiedyś spróbuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie od olejku można wymagać czegoś więcej, ale tak naprawdę daleko mu do niego :)

      Usuń
  4. Miałam peeling o tym zapachu, przepadłam od pierwszego użycia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. podobają mi się wizualnie te produkty i te drobinki mnie zachęcają do jego kupna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię olejki Farmony. Ich zapach jest przecudowny...! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa jak pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie go kiedyś wypróbuję :D jako żel pod prysznic, bo nie posiadam wanny :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie kąpielowe umilacze, ale u mnie prym wiedzie Świeża Bawełna Luksji :) Uczta dla zmysłów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji używać, ale chętnie kiedyś wypróbuję :)

      Usuń
  10. Lubię kosmetyki od Farmony, od czasu do czasu można się skusić. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym inny zapach z tej serii, bo słyszałam o niej wiele dobrego, ale nie za bardzo lubię owocowe zapachy. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat cała ta seria zdominowana jest przez owoce, ale może któraś wersja by Ci przypadła do gustu :)

      Usuń
  12. Jeszcze nigdy go nie miałam ani nic innego z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  13. Już gdzieś czytałam o nim właśnie że to nie olejek :) Mimo wszystko ciekawi mnie i kiedyś chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapachy mają obledne-fakt. Uwielbiam i peelingi i masla...

    OdpowiedzUsuń
  15. mam ten olejek ale w wersji wiśnia i porzeczka - zapach obłęd!

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam jeszcze tych kosmetyków ale farmona kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapach super, miałam peeling, a to cudo pewnie kiedyś też kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam kiedyś olejek od nich i był taki zwykły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam w sobie ten olejek raczej niczym nie zachwyca, poza zapachem :)

      Usuń
  19. Nie używam kosmetyków do kąpieli gdyż preferuję prysznic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To olejek można stosować zarówno do kąpieli, jak i pod prysznic :)

      Usuń
  20. Daeno nic z tej serii nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może kiedyś się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam go i zapach był cudowny.Teraz mam fioletową wersję.

    OdpowiedzUsuń
  23. Musi pachnieć cudownie. Uwielbiam otulać się pięknymi zapachami podczas kąpieli.

    http://belezanena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest genialny, więc choćby dla niego warto go wypróbować :)

      Usuń
  24. miałam kiedyś - chyba kilka lat temu, miło wspominam:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie ciekawią ich peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Używałabym chociażby ze względu na zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię Farmonę :) a nie znam tego zapachu w wydaniu tej firmy....ale mam w domu teraz żel pod prysznic o zapachu jeżyny i aronii i jest cudowny ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdecydowanie nie przypomina on olejku, ale uwielbiam go za jego zapach :-) Mam też peeling do ciała z tej serii i jest porządnym zdzierakiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling też mam i jest świetny, więc na pewno będę do niego regularnie wracać :)

      Usuń
  29. Rzadko stosuję takie produkty.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam masło do ciała z Farmony. Mam podobne odczucia jak Ty do tego olejku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło do ciała też mam z tej samej serii, ale jeszcze go nie używałam :)

      Usuń
  31. Zapach tego produktu jest naprawdę obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. miałam inny wariant, szybko mi sie zapach znudził, ale nie był zły. Ten zapach mnie ciekawi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie o dziwo ten zapach jeszcze się nie znudził, ale może z czasem tak będzie :)

      Usuń
  33. O proszę, co ja tutaj widzę. Mój ukochany olejek! Ty już wiesz, że kocham go miłością bezgraniczną, mimo nieciekawego składu i "braku efektu wow" :D teraz poluję na wersję kiwi, która pachnie równie pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Twoją recenzję ;) Ja polubiłam go za zapach, ale do reszty mam już neutralny stosunek, choć też mam ochotę na inne wersje :)

      Usuń
  34. Uwielbiam ich kosmetyki :) pachną nieziemsko. Olejko-żelu jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję, bo lubię takie produkty do kąpieli szczególnie jeśli raczą mnie cudnym zapachem i przystępną ceną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie zapachy kosmetyków Farmony są bardzo fajne, a ten według mnie jest jednym z lepszych :)

      Usuń
  35. Ja uwielbiam zapachy tych produktów !

    OdpowiedzUsuń
  36. Często wracam do tych olejków z Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  37. olejku nie miałam, tylko peeling. Seria jest super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingi z tej serii są świetne, muszę jeszcze wypróbować masła do ciała :)

      Usuń
  38. Znam tylko peelingi :) z olejkami nie miałam styczności :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kupuję produkty z tej serii tylko ze względu na zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy to zdecydowanie najmocniejszy punkt tej serii :)

      Usuń
  40. Pamiętam jak się napaliłam na peeling do ciala tutti frutti :D Piękny, ciastkowy zapach, który tak mnie uczulał, że wychodziłam czerwona spod prysznica. Ale ja go nadal używałam, bo tak pięknie pachniał! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie poświęcenie dla zapachu :D Może lepiej byłoby cieszyć się nim dalej, ale bez dalszego stosowania :)

      Usuń
  41. Uwielbiam tą serię za zapach ale wolę masło do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło do ciała mam w zapasach i będę musiała je w końcu wypróbować :)

      Usuń
  42. Ja go uwielbiam! peeling też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie chyba bardziej przekonał peeling, ale olejek też jest przyjemny :)

      Usuń
  43. Zapach pewnie spodobałby mi się ,ponieważ uwielbiam maliny i jeżyny;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam tą serię, urzekły mnie jej zapachy :) Zapraszam do mnie na urodzinowe rozdanie: http://cytrynowy-sorbett.blogspot.com/2015/04/drugie-urodziny-bloga-urodzinowy-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  45. mam wersję czerwoną, ale ta kusi mnie jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam zapach czerwonej wersji i też mi się podobał, choć jeżyna jeszcze bardziej mnie przekonuje :)

      Usuń
  46. Mam tą wersję, ale peelingu i zapach w opakowaniu jest obłędny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w kwestii zapachu niczym się nie różnią :)

      Usuń
  47. Miałam, właśnie niedawno mi się skończył. Fajnie by było gdyby trochę bardziej się pienił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie mógłby odrobinę bardziej się pienić :)

      Usuń
  48. Miałam inny zapach i był również cudowny! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. A ja bardzo lubię te olejki, miałam kilka wersji zapachowych i ich soczyste zapachy umilają mi kąpiel, ale faktycznie efektu wow nie ma.. też go oczekiwałam patrząc na konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mamy podobne zdanie, choć faktycznie zapachy są świetne :)

      Usuń
  50. Od dłuzszego czasu chodzą za mną te olejki, ale jeszcze się nie zdecydowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  51. Nawet w Biedronce można spotkać te olejki 😉

    OdpowiedzUsuń
  52. No tak jak piszesz, ten skąłd średnio, ja plecam jednak świadomie to czytać, sama używam Maternea z apteki, tylko naturalne składniki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*