Ziaja, Nuno, Peeling enzymatyczny

data wpisu 1 grudnia 2013 | 53 komentarze

Hej!

Myślę, że seria Nuno od Ziaji jest większości dobrze znana. Ja mam do niej mały sentyment, ponieważ kiedyś często sięgałam właśnie po te kosmetyki i nawet teraz zdarza mi czasem do nich wracać. Dzisiaj w kilku słowach opowiem Wam o peelingu enzymatycznym z tej serii ;)



Od producenta:

Nuno przeciw pryszczom: 
- Złuszcza martwe komórki naskórka. 
- Pobudza procesy odnowy skóry. 
- Skutecznie oczyszcza pory. 
- Wyraźnie wygładza i rozjaśnia skórę.

Sposób użycia: 1-2 razy w tygodniu nanieść warstwę peelingu na skórę twarzy, omijając okolice oczu. Pozostawić na ok. 10-15 minut. 
Następnie zmyć ciepłą wodą.



Moja opinia:

Peeling znajduje się w typowej dla Ziaji, podłużnej tubce wykonanej z dość twardego plastiku, o pojemności 60ml. Zamykanie na klik nie sprawia żadnych problemów, jednak pod koniec opakowania mogą być problemy z wyciśnięciem resztek kosmetyku. Szata graficzna, tak jak w przypadku całej tej serii, według mnie jest urocza. Różowa kolorystyka i te śmieszne ludziki jak najbardziej mi się podobają ;) Konsystencja jest biała, dość gęsta, typowo kremowa. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze i częściowo wchłania podczas aplikacji. Ze zmywaniem również nie ma większych problemów. Zapach typowy dla całej tej serii, bardzo przyjemny, lekko słodki z wyczuwalną nutą zielonej herbaty. Na pewno nikogo nie będzie męczył, tym bardziej, że krótko utrzymuje się na skórze. Jeśli chodzi o działanie, to jest ono bardzo delikatne. Lekko złuszcza martwy naskórek, nie podrażniając i nie wysuszając przy tym skóry, a wręcz przeciwnie, nawet trochę ją nawilżając. Można zaobserwować również delikatny efekt oczyszczenia i wygładzenia skóry oraz lekko ściągnięte pory zaraz po użyciu. Dzięki temu skóra wolniej się przetłuszcza. Działanie na niedoskonałości jest raczej znikome, nie widzę żadnej różnicy po jego użyciu. Wydajność ze względu na dość duże opakowanie i stosowanie 1-2 razy w tygodniu jest bardzo duża, a cena jak to w przypadku Ziaji bardzo przyjemna, choć pamiętam, że kiedyś był znacznie tańszy. Dostępny w Naturze oraz w mniejszych drogeriach i przez internet ;)



Plusy:

- delikatnie złuszcza
- lekko oczyszcza
- ściąga rozszerzone pory
- matuje
- lekko nawilża
- nie podrażnia
- zapach
- wydajność

Minusy:

- zbyt delikatne działanie
- nie wpływa na niedoskonałości

Ocena: 4/5

Skład: Aqua/Water, Hexyl Laurate, Octyldodecanol, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Glyceryl Stearate, Panthenol, Dimethicone, Behenyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Hydrogenated Castor Oil, Stearyl Alcohol, Protease, Subtilisin, Tocopheryl Acetate, Cetearyl Alcohol, Carbomer, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Diazolidinyl Urea, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Sodium Hydroxide.

Cena: 8,99zł / 60ml

Podsumowując: Działanie tego peelingu jest bardzo delikatne i dla wielu osób może być za słabe, jednak na pewno przyjemnie się go używa, w dodatku kosztuje niewiele i starcza na długo. Przy okazji można go wypróbować ;)

53 komentarze

  1. Dla mnie niestety enzymatyczne są zazwyczaj za słabe.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam w tych peelingach szatę graficzną:D

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, na niedoskonałości mógłby wpływac :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, działanie pod tym względem jest zdecydowanie za słabe :/

      Usuń
    2. Czyli produkt nie dla mnie ;/

      Usuń
  4. Szkoda że tylko delikatnie złuszcza ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. też ostatnio po raz pierwszy używałam peelingu enzymatycznego i okazał się za słaby...

    OdpowiedzUsuń
  6. choć pewnie dla mnie byłby za słaby, to może się skuszę za tą cenę, bo słyszałam o nich wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używa się go bardzo przyjemnie, więc można wypróbować ;)

      Usuń
  7. Mam maskę z tej serii jest całkiem, peeling też bym chętnie kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska i peeling z tej serii są jak dla mnie bardzo podobne ;)

      Usuń
  8. jak nie wpływa na niedoskonałości to nie dla mnie :) chociaż wygląd kusi :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesli chodzi o mnie to wole lepsze zdzieraki wiec skoro jest slaby to niestety dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mialam go i byl nawet fajny - teraz wole te z Perfecty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam raczej peelingów enzymatycznych.

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam kiedyś i był całkiem fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedyś miałam ten peeling, było to bardzo dawno temu i nie pamiętam jak na mnie działał

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja wolę peelingi mechaniczne

    OdpowiedzUsuń
  15. Może wypróbuję ;];]
    http://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałam go kiedyś kupić, może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam tą serię, możliwe, że po niego sięgnę :]

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo go lubię ;) Zapach jak dla mnie jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam, ale czytałam o nim dużo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  20. z tej serii miałam tylko krem tonujący, ale miło go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś często po niego sięgałam i też miło wspominam ;)

      Usuń
  21. nie miałam, ale i peelingów enzymatycznych nie używam za często.

    OdpowiedzUsuń
  22. Używam tylko peelingów enzymatycznych, tego z Ziai jeszcze jeszcze nie miałam, moim ulubieńcem jest peeling z BU :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie miałam jeszcze tego z BU, ale na pewno jest świetny ;)

      Usuń
  23. Do mojej dość wrażliwej, naczynkowej cery taki delikatny peeling pewnie byłby w sam raz. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda tylko, że nie wpływa na niedoskonałości skoro jest przeznaczony właśnie do tej funkcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. dla mnie mógłby być za delikatny w działaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mm delikatnie działanie aktualnie mi by się przydało :P

    OdpowiedzUsuń
  27. gdy spotkam go w "mojej" Naturze to na pewno po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam z tej serii krem i tonik i również maja takie delikatne działanie, a z niedoskonałościami sobie nie radzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała ta seria ma raczej delikatne działanie, ale i tak ją lubię ;)

      Usuń
  29. miałam i się nie sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Za taką cenę chyba warto wypróbować ;) Mam cerę naczynkową i u mnie sprawdzają się tylko peelini enzymatyczne, wiec czemu nie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. ja sie sksuze na te produkty z ziajki ... bo dla mnie delikatne działanie to strzał w dziesiątkę, by nie mieć podraznień :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Używałam go jakiś czas temu i podobało mi się jego działanie. Taki fajny tani i dość delikatny kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  33. Jako posiadaczka cery ze skłonnością do wyprysków i tym podobnych, stwierdzam, że nie sięgnę po kosmetyki z tej serii... Zawsze myślałam, że ich głownym zadaniem jest walka z niedoskonałościami, ale skoro sobie z tym nie radzą to ja podziękuję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może z lekkimi niedoskonałościami ta seria by sobie poradziła, ale z poważniejszymi problemami niestety już nie :/

      Usuń
  34. O ja mam ten peeling i go bardzo lubię, ale fakt faktem ja nie mam trądzikowych problemów więc oceniam go tylko pod względem złuszczania :) dla mnie ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam większych problemów z niedoskonałościami, dlatego oceniam go pozytywnie ;)

      Usuń
  35. dla mnie też działanie zbyt za delikatne

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*